Witajcie kochani!!!
Sama nie mogę w to uwierzyć, ale dzisiaj mija rok od założenia tego oto bloga. Ten czas tak szybko minął, że nawet nie zauważyłam.
Dokładnie rok temu, siedziałam przed kompem i zastanawiałam się nad pierwszymi rozdziałami, które były strasznie krótkie... Hehe... Wtedy uważałam, że dłuższych się nie da...
Strasznie się cieszę, że wytrwaliście ze mną xddd Ale też, że nie zrezygnowałam po tygodniu pisania, jak to było z innymi moimi "zainteresowaniami" :D
PS Harcerką byłam przez dwa dni ^^
Tak. To chyba jakiś rekord...
Ten blog zaczęłam pisać po przeczytaniu "Percy Jackson i bogowie olimpijscy: Ostatni olimpijczyk", więc jest on trochę nie na czasie. Na szczęście w mojej szkolnej bibliotece jest seria Herosów Olimpijskich, więc od września zabieram się do czytania, a później postaram się tamtych bohaterów jakoś dodać.
Zastanawiałam się jeszcze nad założeniem innych blogów typu kontynuacji jakiejś wybranej książki, ale wydaje mi się, że nie wyrobiłabym się :/ Już teraz dodaję rozdziały z opóźnieniem.
Jeżeli chodzi o opóźnienia w rozdziałach... Więc miałam dodać wciągu kilku dni od dodania ostatniego rozdziału, jeszcze przed tym postem jakiś kolejny rozdział, żeby wyjaśnić to i tamto, ale inaczej to sobie wyobrażałam. Mimo, że był to praktycznie ostatni tydzień nauki, nauczyciele nam nie odpuścili, a ja musiałam podnieś sobie średnią i tak jakoś nie miałam głowy do pisania, choć zaczęłam, tylko wyszedł mi strasznie krótki, więc teraz go dopracowuję *.*
Jedyne co mogę zrobić to was przeprosić i poprosić o cierpliwość... Niedługo na pewno dodam, może dzisiaj albo jutro. Muszę się sprężyć. I tyle.
A teraz czas na podziękowania ;>
Więc na pewno chcę podziękować mojej przyjaciółce Kaśce, która jak miałam jakieś opóźnienia w rozdziałach, nękała mnie i przypominała mi, że mam się sprężać. No. To dzięki niej opóźnienia nie były miesięczne.
Później wszystkim osobom, które kiedykolwiek skomentowały moje rozdziały. To jest naprawdę wielka motywacja... Szczególnie jak komuś moje wypociny się podobają :D
Chciałabym jednak wyróżnić dwie blogerki: Breeze i Radosną Oli, które również przyczyniły się do ogromnego motywowania mnie, gdy już nie chciało mi się pisać. Dzięki wielkie ^^
No i oczywiście wszystkim czytelnikom z innych krajów... Ameryki, Francji, Niemiec, Rosji, Ukrainy, Grecji, Holandii, Danii, Kenii, Indonezji i Malezji. Nigdy w życiu nie przypuszczałam, że tylu was będzie. Szok. Ale pozytywny.
Jeszcze raz wam wszystkim dziękuję :3
Zapraszam do czytania... Przed nami kolejny rok ;)
Do następnego ;**
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz